Coraz więcej zgłasza się do gabinetu zdesperowanych rodziców .Słyszę wciąż podobny wywiad. Moje dziecko jak tylko pójdzie do przedszkola( żłobka) po kilku dniach jest chore. Kaszle okropnie ,najpierw sucho,potem charczy i ma mokry kaszel,który utrzymuje się tygodniami.Nie mogę pracować,proszę coś poradzić.Lekarz mówi,że pewnie to alergia ,bo tak się często to powtarza .Mimo to dziecko dostaje kolejny i kolejny antybiotyk. Czy nie tak -drodzy Państwo?
Podpowiem Wam coś bardzo ważnego. Nie wychowujcie dzieci w inkubatorach.W mieszkaniu zawieście termometr z higrometrem.Pilnujcie aby temperatura w mieszkaniu nie przekraczała 20 maksymalnie 21 st C a wilgotność oscylowała między 40 a 60 %( i tak od URODZENIA waszych dzieci)Nie przegrzewajcie niemowląt.Pamiętajcie ,że ponad 80% infekcji ma tło wirusowe i antybiotyk działa słabo,wcale lub „na zapas” gdyby do wirusa dołączyła się bakteria. CO zrobić z dzieckiem u którego zaczyna się katar ,kaszel ?Nie biegnijcie od razu do lekarza .Dajcie dziecku Groprinosin ( p/w wirusowo i także podnosi odporność p/w wirusową. Postawcie na noc bańki ( tak,tak – powodują miejscowe przekrwienie.Działają w sposób niespecyficzny p/ zapalnie i stymulują naturalną odporność dziecka.Są teraz dostępne bańki próżniowe z dokładną instrukcją użycia ,przyjazne w stosowaniu. Proszę dokładnie czytać instrukcję !Proszę pamiętać- antybiotyk angażując wątrobę i inne mechanizmy immunologiczne – nie tylko nie zapobiegnie nawrotom infekcji ale je przyspieszy. Także tzw „szczepionki” doustne uodpoarniające z zabitych szczepów bakteryjnych nie zapobiegną infekcjom wirusowym . Pozdrawiam !!